20 stycznia, 2023 / by Anna Bartodziejska

Cykl: Terapia…Ale jaka? Terapia psychoanalityczna

psychoanaliza

Psychoanaliza

O historii …

Psychoanaliza jest bardzo wiekową teorią i metodą. Rozwijana jest ona od ponad 100 lat. Ojcem jest, nie kto inny, jak sam Zygmunt Freud. Oczywiście, funkcjonująca dzisiaj terapia psychoanalityczna, nie opiera się na samym założycielu, lecz została wzbogacona przez takich znakomitych myślicieli jak Melanie Klein czy Donald Winnicott

Jaka jest to terapia?

Psychoterapia psychoanalityczna jest metodą niedyrektywną, oznacza to, że nie opiera się na samych konsultacjach czy poradnictwie. Nie znajdziemy tu wytycznych jak żyć, czy prac domowych. Istotą tejże jest poznawanie tego jacy jesteśmy i dlaczego właśnie tacy.

Wielu z nas ma przekonanie, że dobrze siebie zna. Prawda może być jednak zupełnie inna. To co wiemy, cała nasza świadoma część umysłu to jedynie wierzchołek góry lodowej. Jednakże zdecydowana większość psychiki zachodzi pod powierzchnią, w tzw. podświadomości. Treści i wszelkie konflikty psychicznie są wypierane. Dlaczego tak się dzieje? Jest to forma mechanizmu obronnego przed tym co jest zbyt trudne i bolesne do przyjęcia. Nasza psychika chcąc zachować nas w stanie stabilnym, chroni nas i dlatego używa mechanizmów obronnych. Wszystko po to, aby zablokować lub zniekształcić wszystko to z czym moglibyśmy sobie nie poradzić. Nasza psychika, w dużej mierze opierając się na tym co nieświadome kieruje naszymi życiowymi wyborami, reakcjami, tym jak widzimy siebie  i otaczający nas świat.

Jak wygląda psychoanaliza?

Terapeuta psychoanalityczny pracuje nad naszymi mechanizmami obronnymi, analizuje sny, wolne skojarzenia, przejęzyczenia, schematy zachowań i niezwykłe, na pozór spontaniczne zachowania. Pozwala pacjentowi być sobą, otwierać się. W metodzie tej stawia się na swobodę mówienia przez pacjenta. To wszystko razem stanowi furtkę do podświadomości. Psychoterapeuta psychoanalityczny formułuje na podstawie zgromadzonego materiału interpretacje. 

Jak długo, jak często? 

W klasycznej psychoterapii psychoanalitycznej optymalna ilość sesji w tygodniu to 2-3. Zdarza się jednak, że pacjenci zaczynają psychoterapię psychoanalityczną od jednej sesji tygodniowo. Jednakże jest ona zdecydowanie procesem długoterminowym, bardzo często wieloletnim. Struktura osobowości, wszelkie wyparte i nieuświadomione pragnienia, popędy, uczucia czy traumy kształtowały się wiele lat. Założeniem psychoanalizy jest całkowite ich przepracowanie. Ważną częścią tej psychoterapii jest uświadomienie sobie i przekształcenie swoich schematów wchodzenia w relacje. Wszystko po to, by w przyszłości robić to w sposób pozbawiony starych, dysfunkcyjnych form. Relacja z terapeutą może stać się wzorcem takich relacji na przyszłość. 

Milczący terapeuta i kozetka?

Jest to metoda bardzo często kojarzona z przysłowiową kozetka. Rzeczywiście zdarza się, iż pojawia się takowa w gabinetach psychoterapeutów psychoanalitycznych, którzy mieli doświadczenie terapii w takich warunkach. Najczęściej jednak praktykuje się rozmowę twarzą w twarz i siedzi się na fotelach. 

Milczący terapeuta? Już prostuję, to w dużej mierze wizerunek zaczerpnięty z filmów i literatury. Powoduje to wrażenie, że jest to postawa obojętności. Nie jest to jednak prawdą. Jest to neutralność i otwartość na pacjenta. Terapeuta jest przez cały czas bardzo uważny na to, co dzieje się z pacjentem, a także z nim samym podczas sesji. Sam specjalista doznaje wielu emocji w reakcji na kontakt z pacjentem, przechodzi też przez szereg wolnych skojarzeń. Stara się to wszystko przetrawić i połączyć w jasny obraz i tworzy tzw. interpretację. Każda sesja terapeutyczna jest troszkę inna, dotyka innych tematów, tak więc czasem więcej jest wyrażone przez słowa, a czasem więcej przez milczenie i sygnały niewerbalne. To jak wygląda kontakt z pacjentem zależy także od osoby terapeuty i jego stylu pracy. Styl pracy natomiast jest determinowany tym, jaką osobą jest pacjent.

Autor: Agnieszka Świerczyńska-Grabska