Empatia czy poświęcenie? Gdzie przebiega granica między troską a zapominaniem o sobie?

„Nie wypada odmówić”, „Trzeba być dla innych”, „Inni są ważniejsi” – to przekonania, które wiele osób nosi w sobie przez lata. Z pozoru wynikają z dobroci, troski i empatii. Ale co się dzieje, gdy troska o innych staje się ważniejsza niż własne potrzeby? Kiedy pomoc przestaje być aktem serca, a zaczyna wynikać z przymusu lub lęku przed odrzuceniem?
Empatia a niezdrowy altruizm – subtelna różnica
Empatia to zdolność do rozumienia emocji i doświadczeń innych ludzi. Ułatwia budowanie relacji, pogłębia więzi, pozwala współodczuwać i wspierać.
Niezdrowy altruizm z kolei to mechanizm, w którym pomaganie innym odbywa się kosztem siebie, z pominięciem własnych granic, emocji i potrzeb.
Empatia – opiera się na współodczuwaniu z jednoczesnym zachowaniem kontaktu z samym sobą.
Niezdrowy altruizm – to tendencja do stałego poświęcania się, często z nadzieją na uznanie, akceptację lub uniknięcie konfliktu.
Kiedy troska staje się destrukcyjna
Warto zadać sobie kilka pytań, które mogą pomóc rozpoznać ten schemat:
- Czy pojawia się trudność w mówieniu „nie”?
- Czy często decyzje są podejmowane z myślą o zadowoleniu innych, a nie z troską o siebie?
- Czy pomaganie innym wywołuje zmęczenie, frustrację lub złość?
- Czy ignorowane są własne potrzeby emocjonalne, fizyczne lub relacyjne?
- Czy wartość siebie jest uzależniana od bycia „pomocnym” lub „dobrym” dla innych?
Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania są twierdzące, może to oznaczać, że obecny jest mechanizm niezdrowego altruizmu.
Dlaczego niektórzy ludzie wchodzą w schemat poświęcania się?
Źródła takiego wzorca mogą być różne. Często sięgają dzieciństwa lub wczesnych doświadczeń relacyjnych:
- Lęk przed odrzuceniem – przekonanie, że bycie potrzebnym chroni przed samotnością.
- Niska samoocena – potrzeba zasługiwania na sympatię i uznanie.
- Wzorce rodzinne – wychowanie w atmosferze, gdzie „dobra osoba” to ta, która rezygnuje z siebie.
- Strach przed konfliktem – unikanie sytuacji, w których trzeba postawić granice.
Konsekwencje życia w schemacie poświęcenia
Długofalowe ignorowanie własnych potrzeb i przekraczanie granic może prowadzić do:
- przewlekłego zmęczenia i wypalenia,
- trudności w budowaniu autentycznych relacji,
- poczucia bycia wykorzystywanym,
- narastającej frustracji i ukrytej złości,
- objawów psychosomatycznych, takich jak bóle głowy, napięcia mięśniowe czy problemy ze snem,
- obniżonego poczucia własnej wartości.
Jak wrócić do równowagi?
Proces wychodzenia z niezdrowego altruizmu wymaga uważności i wsparcia. Można rozpocząć od kilku kroków:
- Uznanie swoich potrzeb za ważne – one nie są mniej istotne niż potrzeby innych.
- Trening stawiania granic – asertywność można rozwijać i ćwiczyć.
- Zauważenie własnych emocji – złość, smutek, zmęczenie to ważne sygnały.
- Zrezygnowanie z nadodpowiedzialności – nie każdy problem innych musi być rozwiązany osobiście.
- Odnalezienie własnego „dlaczego” – co sprawia, że pomaganie jest ważne, i kiedy staje się ucieczką od siebie?
Wsparcie terapeutyczne – krok ku zmianie
Gdy schemat poświęcania się jest mocno zakorzeniony, warto poszukać profesjonalnego wsparcia. Psychoterapia pomaga zrozumieć, skąd biorą się te mechanizmy i jak je zmieniać bez utraty tego, co wartościowe – empatii i wrażliwości.
W Łódzkim Studiu Terapii specjalizujemy się w pracy z osobami, które:
- mają trudność z wyznaczaniem granic,
- doświadczają chronicznego przeciążenia i poczucia winy,
- czują się odpowiedzialne za emocje i życie innych,
- chcą nauczyć się zdrowej troski – także o siebie.
Empatia to siła, ale tylko wtedy, gdy nie prowadzi do zapomnienia o sobie. Poświęcanie się nie jest konieczne, by być wartościowym człowiekiem. Każda osoba zasługuje na równowagę – między dawaniem a braniem, troską o innych a dbaniem o siebie.
Łódzkie Studio Terapii – miejsce, w którym można odzyskać siebie.
📍 Umów się na konsultację korzystając z kalendarza online lub dzwoniąc na numer 503173273